Czekam...
znów bezsenna noc
w głowie pustka
oko jak pustynia
piecze z braku łez
czekam
dni identyczne
wydłużone i powykrzywiane
karykatury cieni
codzień ten sam horyzont
czekam
czym jest nadzieja
jeśli nie szorstkim więzieniem
bladą pustynią
pełną ruchomych piasków
ani się obejrzysz
a wypełnia cię suchy piach
czekam
...a ciebie nie ma...
Komentarze (2)
czekamy chętnie i wciąż jednak mamy nadzieję ładny
wiersz
"czekanie sprawia ze gorzchnieje cała słodycz w
nas"dobry wiersz...pozdrawiam