czerwcowy dzień w czterech...
Proza poetycka
Niespokojnie drgają dłonie kasztanowców,
liczących na palcach mijające godziny.
Wietrzyk łagodnie kołysze gałęziami,
które wystawiają spieczoną korę
na orzeźwiające powiewy.
Jeszcze wśród lawendy i różowych baldachów
tawuł
bzyczą pszczoły, kuszone barwą i
zapachem,
lecz wkrótce odlatują, gdy powietrze się
ochładza.
Pochmurnego nieba nie obawiają się
trzmiele,
które buczeniem dziękują za słodki dar
niepozornym kwiatom czerwonej koniczyny.
Tłuste bąki spijają ostatnie krople
nektaru
i oblepione pyłkiem umykają przed
deszczem
do swoich podziemnych gniazd.
Wiatr wzmaga się i pogwizdując z uciechy
przesuwa chmurzyska,
by mogły spocząć w klatce z żeber
topoli.
Ich konary, jak niesforne dzieci,
dźgają w pękate sinoczarne brzuchy,
by trysnęły dźwiękiem szklanych
paciorków.
Wkrótce niebo zrasza spragnioną ziemię,
a zimne strugi zaczynają bębnić
crescendo
na pociemniałych liściach.
Woda spływa strumyczkami z ich krańców
w głębiny coraz większych kałuż.
Narastająca ulewa siecze bez litości
wszystko, co napotyka na swojej drodze.
Odgłosy przyrody zdominował chlupot i
szum.
Wiatr porywa gałęzie drzew do dzikiego
tańca,
a u stóp klonów bez protestu kładą się
trawy.
Teraz nawałnica szlocha.
Kaskadami spada na bezwstydne wierzby,
myjąc ich rozczochrane włosy.
Nagle płacz ustaje.
Gałęzie otrząsają się jak zmokłe psy -
na kwiaty, brodzące w nadmiarze wody.
Zniknęły kłębiaste chmury
i znów ptaki tryumfalnie pit-pilą,
skacząc beztrosko pośród sznurów kropel,
rozpiętych pomiędzy gałęziami.
Z liści coraz wolniej skapuje woda,
a na wschodniej stronie nieba
wkrótce pojawi się wieczorna tęcza.
Łagodniejsze już słońce ciepłymi palcami
rozsmaruje po niebie barwne smugi,
a tuż przed zachodem
przyoblecze się w czerwień,
zwiastując dobrą pogodę.
cdn.
Komentarze (25)
_Wena_
Dziękuję za poczytanie i również życzę miłego dnia :)
przeczytałam z zaciekawieniem
miłego dnia życzę :)
Pasjans
Pięknie dziękuję.
Pozdrowienia.
Kapitalny :-)
Bardzo dziękuję kolejnym Gosciom z odwiedziny, miłe
komentarze i wgląd.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj.
Podoba się bardzo, ten ciepły i barwny przekaz.
Piękna liryczna impresja!
Pozdrawiam serdecznie.:)
Pięknie bardzo. Tak obrazowo, wszystko drga, żyje.
Poezja.
piękno przyrody, obrazowo i ciekawie,,pozdrawiam:)
Witaj Szadunko!
Widzę,że w główce masz dobrze poukładane. O sobie
zresztą też tak sądzę,w związku z czym,chcę Ci
przekazać kilka moich reminiscencji odnośnie prozy.
Przeczytałem wielu wspaniałych pisarzy(prawie
wszystkich noblistów) i zdałem sobie sprawę,że w
porównaniu z Nimi jestem zwykłym kmiotkiem(oczywiście
intelektualnym). Skrobnąłem kiedyś na konkurs "Muzę z
zielonogórskich winnic" - przeplatankę poezji i
prozy(możesz to nawet przeczytać;wkleiłem na Beja),ale
czuję,że na tysiąc stron, jak w "Księgach jakubowych"
Tokarczuk mnie nie stać.
Pamiętam z młodości,że opisy przyrody przeważnie
opuszczałem. Jedynym wyjątkiem był, o ile mnie pamięć
nie myli, Żeromski.
Dobrze Ci radzę,spróbuj raczej o ludziach;o ich
uczuciach,kłopotach,zmartwieniach,dylematach. To
bardziej do wszystkich dociera i często nawet
identyfikują się z główną postacią.
Pomyśl nad tym.
PS
Jeśli chodzi o mnie,to swoją szansę widzę tylko w
limerykach,mimo kilku(kilkudziesięciu) udanych
wierszyków lirycznych.
Pozdrowionka.
No cóż mogę dodać:)) Poezja:)
Znakomita proza poetycka, jestem zachwycona :)
Bardzo obrazowo, przepięknie. :)
Zauroczyłaś tekstem.
Pozdrawiam serdecznie pozostając pod dużym wrażeniem.
:)
Anna. Wanda Kosma. Amarok. Borth. @Krystek
Pięknie dziękuję.
Pozdrawiam ciepło życząc miłego wieczoru.
jest pięknie i z tym deszczem... Naprawde super.
Przepięknie. Bardzo dobre animizacje. Pozostaję w
podziwie dla kunsztu tego cyklu. Pozdrawiam serdecznie
:)