Czwarty list do Pani
Nie wiem kiedy niepozorne przywitanie
zamieniło się w namiętny pocałunek
ani kiedy polegliśmy na dywanie,
jednym rytmem szarpiąc w tempo górną
strunę.
Wzorem barda zagram akord septymowy,
pełne spektrum wyższych tonów wydam z
krtani,
poznam listę wszystkich chwytów...
gitarowych,
by móc stale je ogrywać, droga Pani.
Choć na co dzień bliskie są mi obyczaje,
savoir-vivre. Jasno trzymam się
procedur.
Tak mam zamiar zachęcony urodzajem
twórczej weny, zagrać pełną gamę C-dur.

Dystyngowany Pan




Komentarze (22)
Dywan? Polegliśmy? Się zobaczy...:)
urocze, w dżentelmeńskiej konwencji, alegorycznie -
podoba się :)
Przy okazji jakież wspaniałe komentarze. Bej ewoluował
a listy Osieckiej wymiękają przy tych.
List do Pana
Otworzyłam dzisiaj skrzynkę pełną listów,
wysypały się te wieści, tak jak liście.
Wśród tych wieści też znalazłam, razem cztery,
równym pismem napisane zamaszyście.
Atramentem wciąż pachniały strofy, wersy.
Dziś tak pięknych listów też już nikt nie pisze.
Zaczytałam się w melodii Pańskich wierszy,
jak okiełznać tę samotność i tę ciszę.
Proponuje Pan spotkanie, gdzieś przy kawie,
chętnie poznam tego Adonisa postać.
Można spędzić czas we dwoje, jest ciekawiej,
by zaradzić samotności i jej sprostać.
Fantastyczny, delikatny erotyk
Lirycznie, ślicznie, z tzw. czuciem blues'a :)
Peel oczarowany czy juz zakochany ?
Ja przeczytałem ten wiersz z lekkim uśmieszkiem i
przymrużeniem oka...
Ja Galeon - tu oznajmiam wszem i wobec -
że komentarz to nie wojna jest na wiersze,
lecz uznanie, bo nie chciałem wcele dopiec,
tylko ukłon złożyć tu, gdzie skrzypce pierwsze.
Wszedłem tak, po dobrawoli, a po chwili,
w zaskoczeniu trochę już skonfudowany.
Zamiast skrzypiec odnalazłem inny prymat -
instrumentu, który w struny jest szarpany.
I zachwiana wnet została moja wiara
oraz inne w sztuce gusta całkiem liczne.
Przede wszystkim to poczucie - skąd je wziąłem (?) -
że najlepiej strun miłości dotknąć smyczkiem.
@staz - Twój komentarz traktuję w kategoriach
konstruktywnej krytyki, bowiem nie doszukuję się w nim
bezcelowego ataku. A krytyka zawsze uczy, więc
postaram się wziąć Twoje uwagi do serca.
@Galeon - jak to ma już w zwyczaju - wygrał
komentarzem :)
Uwielbiam słuchać gry na gitarze a Twój wiersz jest
tak samo piękna jak dźwięki tego
instrumentu.Pozdrawiam:-)
Ot, gitarzysta. Przegrany erotyk ;)
Podoba się.
no,no... szczerość mężczyzny;
bardzo mi się podoba ta gra na... gitarze ( może
niedługo coś nowego się narodzi)