czy to ja?
zrozpaczona
obdarta z marzeń
podążam bez celu
ku zapomnieniu
przemierzam w dal ponury świat
próbując nieudolnie
wynurzyć się z cienia
zbutwiała bluzka
zszarzałe spodnie
blada, zapadnięta twarz
beznadziei odbicie
w zardzewiałym oknie
taki zostawię po sobie ślad.
Komentarze (9)
Sądzę,że wróci,że zaczniesz znów cieszyć się życiem bo
przykry obraz zostaje gdy jesteś tak załamana. Musisz
żyć z nadzieją bo ona potrafi podtrzymać na
duchu.Pozdrawiam serdecznie piękny obrazowy
wiersz.Miłego wieczoru.
Bardzo życiowo i refleksyjnie ujęte. Pozdrawiam:)
bardzo dramatycznie:)pozdrawiam
Bardzo wymowny, smutny wiersz,
w którym widać,iż peelka poddaje się stanowi
beznadziei,może nawet depresji,jednak nie można się
poddawać,zawsze jeszcze karta może odwrócić się na
lepsze,tylko trzeba tego chcieć i próbować o siebie
zawalczyć oraz uwierzyć w siebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutek w każdym słowie. Wiersz jest piękny, ale z tym
smutkiem i takim stanem ducha trzeba koniecznie coś
zrobić. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
to na pewno nie Ty,,,,smutny wiersz,,pozdrawiam
nie zapomnij o uroku jak heros. pozdrawiam
Bardzo dramatycznie,
ale ciekawie napisany
wiersz.
Pozdrawiam.
Może nie będzie aż tak.
Ja wychodząc na spacer zapewne ty też nie zastanawiasz
się że jest pięknie i dlaczego tak jest tylko
podziwiasz - cieszysz się.
Nie trzeba zastanawiać się dlaczego tak było i jak
będzie cieszyć się tego co można zrobić dziś i nie
czy zrobię jutro tylko że zrobię jak nie jutro to
pojutrze.
Pozdrawiam