Z dawnej kroniki

I napadający i broniący się
wierzą i powtarzają sobie
Bóg jest z nami...
od wieków to się nie zmienia,

pozdrawiam serdecznie:)

Można być chrześcijaninem lub naśladowcą Jezusa. To
fundamentalna różnica. Ale kto by się tam przejmował
;)

Twój wiersz jest ciekawy i zmusza do samodzielnego
myślenia z czego warto skorzystać,pozdrawiam z ukłonem

Co miało odejść nadeszło.
Co miało pozostać pozostało.
Co przyjdzie z czasem to przyjdzie i nie poradzimy nic
na to.
My, którzy przemijamy, albo już przeminęliśmy.

tekst ten rozumiem jako "nasza wiara z perspektywy
outsidera "
i w tym sensie napisany poprawnie z innej pozycji
powinien wyglądać nieco inaczej

Liczę na to może bezpodstawnie że tekst jest
przysłowiowym włożeniem kija w mrowisko. Jeśli chodzi
o technikę i logikę przekazu to jak to mówiłem Twoja
profesja jest widoczna. Ale piszesz również podobnie
jak mówi twój guru, od którego można usłyszeć wszystko
by udowodnić myśl z która się obudził dziś rano.
Wczoraj był pro dziś anty jutro znowu patrząc na
słupki zaprzeczy poprzednim dwóm rozwiązaniom. No tak
u was jest. generalizuje oczywiście ale przyzwyczaiłeś
mnie do tego stosując demagogiczne zagrania. Tak jak
ostatnio próbowałeś mi udowodnić jacy to ci Twoi
wybrańcy są pro państwowi i dbają o budżet a nie
zająknąłeś się nawet słowem o luce watowskiej którą
nawet sami sprawcy nazywali lepszym interesem od
handlu dragami. Oni dbali o budżet a jakoś piniędzy
nie było i miało nie być dalej. Nie wiem czy ty to co
piszesz piszesz z przekory, a może z przyzwyczajenia,
ewentualnie dbasz o swój wizerunek. Ale mniejsza z tym
Podsumowując za logikę i technikę postawię Ci plusa
choć za przekaz mogę Cię jedynie skrytykować. Trzymaj
się dzielnie. Pozdrawiam ale bez uśmiechu.

Annna2 zrobiła słuszną uwagę
w moim rozumieniu 'cudzy bóg" to bóg powstały wskutek
wyobrażenia czysto ludzkiego, własnego mniemania
rozmowy sam ze sobą itd. itp. bo z tym 'nie cudzym'
można się 'przekomarzać' np . modlitwa Abrahama w
sprawie obrony Sodomy i Gomory mogło ją najpierw
uratować 50 sprawiedliwych a później już tylko 10, a
efekt uratowanie rodziny jedynego sprawiedliwego Lota
podobnie było z tajemnicami Fatimskimi ( lecz tu
'przekomarzanie się z bogiem było w odwrotna stronę )
spełnienie ("magicznego" ofiarowania Rosji Bogu
ochroniło by świat od od światowych wojen
( Prawdopodobnie uniknęliśmy III)
dla JPII uniemożliwiono pielgrzymowanie do tego kraju
a byłoby wszystko inaczej.

ps. miernika to mogło być łączenie przyjemnego (dla
Maryji) z pożytecznym
która z mam zabroni mówić swemu dziecku często :
"mamo mamusiu kocham cię" a tak należy rozumieć
"pozdrowienie anielskie"
oczywiście jeśli tak jak we fraszce Krasickiego
"Dewotka" to gruba przesada. trzeba rozumieć co mówimy
gdy się modlimy.
np. mnie drażni " ... łaskiś pełna" bo wygląda jak
dopominanie się o skiśniętą łaskę
pozdrawiam serdecznie.

Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną” (zob. Wj
20,3; Pwt 5,7) .
A jak dziś można to rozumieć?
Bogiem może być praca, albo człowiek.
W zaślepieniu można nie zauważyć że źle czyni.
Człowiek jest tylko człowiekiem.
Tylko i aż.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wizyty.
janusze.k - Podobnie jak Ty dopuszczam możliwość, że
różne religie mogą być różnymi formami kultu tego
samego Boga. W wierszu jest jeszcze jedna myśl i
dziwię się, że jakoś nikt nie zwrócił na nią uwagi.
zasygnalizowałem, że nasza wiara z perspektywy
outsidera może być zasadnie uznana za politeizm. A
modlitwy za zaklęcia magiczne. Jeszcze moja babcia
używała "Zdrowaś Mario" jako miernika czasu w kuchni.
Nie zastanawiając się, że takie użycie modlitwy może
zakrawać na świętokradztwo.

wiersz do często ponownej i wnikliwej analizy
(sytuacji) więc wracam
sytuacja może być podobna do tej z podboju 'Meksyku'
Azteccy kapłani pokazał 'swoje święte księgi' Cortez
uznał je za 'dzieła szatana' i dotąd nie wiemy, a
bardzo to możliwe że ich wierzenia mogły być dość
zbieżne nawet z katolickimi. Na dowód (bo nie wiadomo
o wierzeniach Prusów) w wierzeniach Słowian był
'Trygław' -> podobieństwo do' Bóg w trzech osobach'
czy 'Światowid' ->porównaj z okiem w świetlistym
trójkącie_.

wnioskuję że 'poganie' odczuwali katolickiego boga a
wyrażali jak wyobrażali.

Ponadto miejsca kultu też często gęsto są zbieżne.
odnotowuję 'dziwy; Świętej Warmii
Gietrzwałd - jedyne uznane objawienia NMP.
w Glotowie:
https://bezale.pl/2019/08/19/glotowo-miejscem-cudu-euc
harystycznego/
czy choćby:
https://www.facebook.com/watch/?v=671682380655800
kiedyś zwany leśnym kościołem
nie zdziwił bym się gdyby był tu święty gaj Prusów

Prawie zawsze nadgorliwość (w każdym wydaniu ) jest
gorsza od faszyzmu.

pozdrawiam serdecznie

czując że i tu poglądy nasze (Twoje i moje) są (lub
będą zbieżne)

Dobry tekst, prawdziwy, dla mnie klimat bardziej
refleksyjno - ironiczny. Takich wydarzeń było niemało,
jak choćby noc św. Bartłomieja.
Pozdrawiam

Łatwiej iść na wojnę i ginąć w imię Boga z wiarą, że
mord zostanie odpuszczony...
Pozdrawiam

Dziękuję za odwiedziny. Jest to taka moja wizja
chrystianizacji przez Krzyżaków Litwy i Prus. Ten
wiersz nie mówi o chrystianizacji Polski, bo w 1232
r., kiedy kanonizowano św. Antoniego, była ona już
państwem chrześcijańskim.

Dobrze ujęte. Ja też to wszystko widzę.

Jak się nad tym zastanowić wiele w tym racji