Deszcz
Za oknem dziś sino, szaro
na niebie ciężkie, brzemienne chmury
raz po raz mży, kapie lub leje z góry.
Wszystko wokół mokre jest
wszędzie kałuże i rozlewiska
i wilgoć w każdy kąt się wciska.
Świat migocze w deszczu cały
srebrne domy, asfalt i chodniki
w światłach aut krople jak świetliki.
Deszcz perkusista koncert daje
o parapety, dachy uderza.
od cichych do głośnych dźwięków zmierza.
Krople dudnią, dzwonią
szumią drzewa, szemrzą liście.
bębnią wodne bicze dżdżyste.
To muzyka ziemi, płacz nieba
niepokój, utrapienie
spokój, wybawienie, ocalenie.
Komentarze (20)
Pięknie, jesiennie z melancholią...pozdrawiam z
podobaniem :)
Dziękuję Jadwigo Graczyk za przeczytanie wiersza i
zauważenie błędu.
No faktycznie, aż strach pomyśleć o tych wszystkich
porozbijanych szybach. Ale się ośmieszyłam.
Pozdrawiam i życzę udanego dnia
deszcz perkusista wali o szyby
ładny nastrojowy klimatyczny utwór
Ładny, spokojny.
Nastrojowy wiersz o deszczu, też mam taki pt W
przemoczeniu, jest na beju,
lubię wiersze przyrodnicze, sama też takie czasem
piszę, choć czasem powstają np. pod wpływem czytania
poezji, mój o deszczu powstał pod wpływem czytania K.K
Baczyńskiego.
Pozdrawiam wieczornie, życząc dobrej nocy Halszko :)