Deszcz duszy.
"Znowu nadeszły te czarne chmury,
Odważnie wkroczyły za skóry mej mury.
Burza w mej duszy teraz panuje,
Co było ważne z ziemią zrównuje.
Kapuśniaczek łez po policzku spływa,
Resztki makijażu subtelnie zmywa.
Z wiatrem nadeszły także wspomnienia,
Wprowadzające stan mocnego
przygnębienia.
Chciałabym wyrwać się z tej krainy
cienia,
Wyniszczającej jak ciężkie uzależnienia.
Warto czekać aż wieczny sen mnie znuży?
Nie lepiej utopić się w łez kałuży?
A może jednak powiesz, Kochanie,
Że po tej burzy tęcza nastanie... ?"
Komentarze (4)
przyjemnie przeczytać, w środkowej części nieco
podrażniły 4 wersy z tym samym rymem, poza tym bez
zastrzeżeń
Czekaj na tęczę, ukoi twój smutek. Pozdrawiam :)+
Miły wierszyk_______________>+
Bardzo ładny wiersz. Miej nadzieję, że po burzy jest
tęcza.