Deszcz jak sen
Kapu, kap – deszczyku kap,
przymykającym oczy
rozsiewaj spokój, by w snach,
w cichości mogli spocząć.
Kapu, kap - deszczyku kap
miarowo, jednostajnie,
w tym ukołysaniu świat
na chwilkę, ciut przystanie.
Deszczyku kap, kapu, kap
kołysankami w polu,
zapachem z łąk, z lasów chlap,
do snu zmęczonych połóż.
Deszczowy dzień, chmury z łez,
i smutek pada z nieba,
weselej nam w słońcu jest,
lecz deszczu - też potrzeba.
autor
marcepani
Dodano: 2020-09-27 13:23:50
Ten wiersz przeczytano 1422 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
- aha :) zgubiło się! a jakże - dziękuję.
Deszcz potrzebny tak jak słońce, więc niech trochę
popada...pozdrawiam niedzielnie.
Ładnie o deszczu :))
Marce, czy przypadkiem nie zgubiło się "w"
w trzecim wersie pierwszej strofy przed snach?...
Miłego dnia :) B.G.