Deszczowa zaduma
Na dworze jest pusto,
szaro i dżdżysto.
Siedzę przy oknie patrzę,
jak świat w deszczu moknie.
Płynące po szybie krople
ranią serce, targają tęsknotą
Wolniutko spływa mój smutek
rozmazany.
Złe myśli dominują w głowie.
Rozczulam się, wpadam
w stan zadumy.
Pragnę bliskości, słów otuchy.
Natomiast w każdym kątku
zagnieździł się smutek głuchy.
Niech zza chmur wyjdzie słońce,
zziębnięte serce rozgrzeje.
Zmieni atmosferę.
autor
@Krystek
Dodano: 2023-10-07 08:36:54
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Niech smutek, który niesie jesienny deszcz spłynie jak
krople deszczu po szybie. Tym cenniejsze są chwile
jesiennego słońca, że coraz rzadsze.
Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznego dnia :)
Witaj
Fakt, słońce to słońce, zawsze doda pogody ducha.
:)))
Pozdrawiam
Najbardziej doceniamy słońce, kiedy mija pochmurny
dzień. Pozdrawiam
Nie dajmy się deszczowi, nie dajmy się smutkowi...
Serdeczności, Krystek :-)
Niech zza chmur wyjdzie słońce, już weekend. Tego
życzę Tobie i nam.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
życzę pogody ducha- wtedy i aura nie straszna.
Tak, słońce w tym pomaga, wymowna melancholia,
pozdrawiam ciepło.
Niech słoneczka nie zbraknie!
A i telefon od wnuków działa cuda:)
Pozdrawiam:)
W deszczowe dni, trzeba sobie znaleźć takie zajęcie,
które odsunie smutne myśli...Pozdrawiam Krysteczku :)
Życzę Ci z całego serca tego Słoneczka :)
Choć, osobiście, bardzo lubię deszczowa pogodę. Deszcz
mnie dopinguje, burze też :)
Tymczasem - ciepło i słonecznie pozdrawiam :)
Jestem w zachwycie po tej, bardzo ładnie opisanej
samotności w strugach deszczu.
"Pragnę bliskości, słów otuchy" - chcesz i masz!
P.S. Przepraszam za spoufalenie. (+)