DIAMENTOWE JA
Jestem jak diament,
nieoszlifowany,
leżący gdzieś na uboczu
życiowej drogi
głowa już mała
na tłoczące się marzenia,
w skrytości serca
czekam
na jeden ruch dłoni,
która wyzwoli
ukryte pragnienia,
odsłoni
niewidoczne dla oczu...
czy tak się stanie?
czy piękno ujrzy światło dzienne?
...a to tylko mały,
niepozorny diament,
leżący na uboczu
życiowej drogi...
autor
promyczek-80
Dodano: 2010-08-06 07:30:15
Ten wiersz przeczytano 832 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Po przeczytaniu wiersza mam mieszane uczucia. Po
pierwsze ładie i zwięźle. Po drugie nagle pojawia się
"Mały Książę" i "nieiwdoczne dla oczu". Cóż, nie będę
kłamać - oczekiwałam czegoś lepszego.
Nieszlifowany diament posiada naturalne piekno, Twoje
zycie nabierze blasku pewnego dnia.
Twoja "osobowosc" diamentem zalsni
jak niebo pelne gwizd.
Ciekawy, oryginalny wiersz.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.
Promyczku szanuje twoje słowa pisząc o sobie....nie
każdy tak potrafi...pozdrawiam
Każdy człowiek jest diamentem wtedy gdy jego treść
przytulą serca ludzi.,a więc to od diamentu zależy,czy
go odnajdą. Wiersz o dobru które jest ukryte Bardzo
ładny Pozdrawiam
własne życie trzeba ukształtować, chociaż czasami to
inni nadają ten szlif
Więcej wiary i stanie się brylantem :)
Witak promyczku! Klimat wiersza dla mnie smutny. Tak,
ja czekałam na to samo, długie lata więc rozumiem. Czy
się doczekałam? Może. Pozdrawiam cieplutko!