Dla każdej pani Zara i Armani
Kapelusik od Versace w nienagannym
stanie
- zdefasonowany nieco, ciutek
sfilcowany.
Marks&Spencer - jeszcze z metką. Żakiecik
bombowy,
choć wyblakły na słoneczku, ale szyk! Ból
głowy!
No i marka, bracie, prima!
Zrzednie zaś sąsiadce mina!
Tam spódniczka wystrzałowa - przetarta na
boku,
lecz to szczegół, bagatela - od Coco
Chanel'a.
Gratis lila-róż paleo. - Zimą? - Też
pytanie!
To najlepszy czas na zakup! Latem nie
dostaniesz!
Nie wybrzydzaj, pani! Gratka!
Pozazdrości ci sąsiadka.
Wystrojona tak paradnie pokażesz się
wszędzie.
Nigdzie tak cię nie ubiorą, jak tu - w
second handzie!
Komentarze (36)
Kryptoreklama jak nic he he.Jeszcze zapomniałeś dodać,
że od używaniego!Pozdrawiam.
Ach te sąsiadki przy wizjerach:-)) Super!!!
Swietnie:)Wesolych Swiat:)
Ubrałam pantalony
wpraszam się na salony
nie wiem mnie przyjmiecie
bo kupione były w zwykłym sklepie
Elu zdrowych i pogodnych Świąt:)
Kiedyś Kayah powiedziała, że ciekawych kreacji szuka w
second handach, czym mnie nieco zdziwiła. Myślę, że
dla osób, które lubią szukać skarbów, jest to ciekawe
miejsce. Wiersz płynny i dowcipny. Pogodnych Świąt.
Och, widzę drogie panie, że macie tu używane, sorry
używanie.
Wyśmienite kreacje :)))
Brakuje mi tylko perfum Soir de Paris... ;)
Lecę do ciuchlandu. Pozdrawiam Elu:)
Marks&Spencer z metką...
Palce lizać. Lubię metkę ;))
Coco Chanel była kobietą, więc chyba nie powinno być
"Chanel'a". Z humorem :)
No i Zara inaczej się wygląda. Świetna narracja.
Pozdrawiam
"Zachodni wiatr.....!" Lonsdaleit, no nie!!!!
Zachodnie!!!
Z samej Nebraski - wyprane podpaski...
Prosto z Barcelony - na paradę pantalony!;))
A jak z Granady... to i na parady ;/