Dla Nich
Dla tych bez których nie było by mnie
Kiedyś były łzy
Bałam się cienia
Zawsze z tyłu - oddalona
Kiedyś chciałam odejść - być zapomniana
Zostać gdzieś - gdzie nikogo nie ma
Czarne chmury zasłaniały słońce
Znikąd ratunku ani pomocy
Słońce jest silniejsze
Te promienie rozjaśniły dzień
Już nie ma łez
Są oni
Ci - Obecni
Gdzieś w umyśle
Tam, gdzie rodzą się słowa
Oni Są
I Będą
Zawsze wsparciem
Pomagają w tych momentach kiedy słabość
dopada
Gdy nie wiem jakich słów mam użyć
Cały czas w sumieniu
W najcichszych dniach
Słucham Ich słów
Chcę być z Nimi
Bo wiem że to ma sens
Jedyny, prawdziwy
Dla Nich pisać
Dla Nich istnieć
I choć są momenty
Gdy słońce zachodzi
Oni stoją murem bo wiedzą że mrok nigdy nie
wygra
Czuję sens w każdym słowie
Niczym woda łagodzą ból
Tak oni są tym słońcem
Dla Nich jest dzień
Kiedyś tylko łzy jak deszcz jesienny
Dzisiaj już słońce
Bez zachodu słów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.