Dlaczego to tak boli?
Skończyło się to co piękne i namiętne.
Myślę sobie czy to w ogóle miało sens?
Tak naprawdę teraz zrozumiałam
jaki ty jesteś, aż taki podły???:(
Powiedziałeś coś co zabolało mnie,
że byłam chamska, że czułeś się jak
zabawka, że miałam Cię w d....???
Zastanowiłeś się choć przez chwilę co
powiedziałeś???
Wiesz jak mi się przykro zrobiło???:(
Gdyby wszystko było proste,
gdybym wszystko przewidziała,
nie byłoby trudu,
bólu istnienia,
nie byłoby tego co mnie spotkało,
nie musiałabym patrzeć na to wszystko,
nie myślałabym o niczym,
nie myślałabym o Tobie!!!:(
Jednak nie mogłam życia przewidzieć,
ominąć problemów...
Boli mnie to, że nie mogliśmy
razem podejmować wszystkiego...:(
Tylko ONA, zawsze miała
coś do powiedzenia, najwięcej.
Była to twoja kochana przyjaciółka...
Prosiłam by się nie wtrącała,
a ty co na to?
- Nie mam prawa jej zabronić.
Tak?
ONA nie miała prawa i nie ma wtrącać
rozumiesz???
Choć już mało ważne pewnie...
Gdyby jej nie było, byłoby może inaczej?
Myślisz, że się świetnie bawię?
Cierpię tak jak ty, zraniłam Cię,
Zostawiłam, lecz ty w pewien sposób
mnie...:(
Nie mogę uwierzyć, że aż
tak źle oceniasz mnie...:(:(
W końcu byłam przecież twoją
kochaną dziewczyną...:(
Lecz to już Cię nie obchodzi...
Teraz co zamierzasz?
Obwiniać mnie???
Pamiętaj, że nigdy nie pomyślałam
o Tobie ze wzgardą,
nigdy nie spojrzałam na Ciebie z
pogardą...
Wyrzuć mnie z serca może???
Będzie Ci lżej, lecz to za trudne
jest...
Nie chce zapomnieć Cię,
choć wszystko w tym celu robię...:(:(
Często myślę o Tobie,
zawsze co tylko robię,
czasem nawet tego nie chcę.
Dłużej tu nie mogę być,
nie nadajemy się już na
zwykła znajomość, więc żegnaj,
nie pytaj dlaczego...:(
Między nami długo trwały sny,
być może powrócimy tu,
być może powrócimy do siebie.......
:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.