Do Nimfy Leśnej
Wejść w chaszcze
Dla jej głosu
Księżycową
Srebrną nocą
Zakraść się
I zbłądzić –
Ten szlak
Nie jest oznakowany
Nie szukać jagód
Nie zrywać kwiatów
Tylko błądzić
Iść za echem jej kroków
Ty jesteś bezimienną
Jak ów szlak leśny
Skryty w poszyciu
Szepczący pod stopami
Ty jesteś przeznaczeniem głupich
Słodkim przekleństwem
Wiedziesz w labirynt
Sennej chwili – chimero!
Ne dasz się ujrzeć
Ty jesteś panią tej chwili
Bać się ciebie, znaczy: kochać
Kochać cię – to: bać się
Komentarze (7)
jakiś dziwny jest twój wiersz... no jednym słowem nie
przekonujesz mnie... jest mało spójny... srebrna noc
to takie sztampowe określenie... i jak nocą ma szukać
jagód i zrywać kwiaty, więc te wersy są absolutnie
zbędne... puenta nie wynika z niczego... te 2 ostatnie
wersy są nieciekawe... wybacz ale ten wiersz wymaga
gruntownej przeróbki według mnie
Zawuwazylam slowo szlak powtorzone dwa razy ....Bać
się ciebie, znaczy: kochać
Kochać cię – to: bać się...Jaki tu jest sens ?
To kochasz ...czy boisz sie ?
podoba mi sie
kazdy ma taka chimere
widzialem przez chwile jej twarz
pragne jej i nienawidze zarazem - nie lubie byc slabym
pozdro +
tak chimera może zburzyć i wznieść myśli Dobry wiersz
podoba mi się bo romantyczny nastrój z pazurem i
lekkość pióra
wiersz ładny i ciekawy. interesujący, tajemniczy
temat.
Bardzo ładnie i tajemniczo...
Miłość i strach? Karkołomne zestawienie... Wiersz
ciekawie wyprowadzony... z nadzieją.