Do pól
Jak prawie każdy mój utwór, ten też dedykuje Tobie Natalio.
Gwiazdy błękitne,
pola zbożem złocone,
lasy zielone,
pomóżcie!
Wasz spokój, wasza mądrość;
tylko wy pozwalacie mój
smutek na wasze łono wylewać,
niczym Nil muł na pola egipskie.
To Wy jesteście schronieniem,
to Wy jesteście konfesjonałem natury,
boską wyrocznią, telefonem Stwórcy,
jesteście niczym wyrocznia w Delfach.
Dajcie mi swój cień,
oddajcie mi swój blask,
abym go chomikował w swej duszy
i gdy smutek najdzie mój umysł:
walczcie z nim niczym Kościuszko z
Anglikami.
Wspomnienia - to wszystko co pozostaje,
reszta minie niczym polna trawa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.