Do Rzymu daleko...
Miało być lirycznie, pięknie z dedykacją... Niestety Erato nie przyszła na umówione spotkanie...
Muza nie wpadła na kawę, nie przytuliła do
piersi.
Wyrażę tedy obawę: pewnie do DE będzie
wierszyk.
Na próżno „nóżką tupię” i staram się coś
tam gryzmolić
I atłas już mi się kończy i nic - choć
głowa boli.
Miało być pięknie o Rzymie, zapachu i
cyprysach...
Muzy - jak nie ma tak nie ma. Nie przyszła
do mnie dzisiaj.
Pozbieram słowa kulawe, na stole je
rozłożę,
Jakąś strukturę nadam. Może logika
pomoże?
Ostani skrawek atłasu. Znów w złosci „nóżką
tupię”.
Logika na nic się zdała, Erato ma mnie w
Dxxxx!
I nic, choć się starałem - forma wyrazu
mizerna.
Bądź zdrowe wieczne miasto = Vivat Rom'
urbs aeterna!
...wysłała Talie w zastępstwie w komicznej masce. Nie wiem, czy to uśmiech czy tylko grymas .(?)
Komentarze (16)
EEEEECHHHHH!
Coz poczac?!
Komo Pan Bog nie dal - temu kowal nie pomoze:-))))
Tu naliczyłam 8 byków, dlatego głosu póki co nie
oddam, po prostu taką mam zasadę - nie głosuję na
kulejące wiersze, a tu:
Wyraże tedy obawę: pewnie do DE będzie = Wyrażę ęęę
Na próżno „nóżka tupie” i staram sie coś tam = się ęęę
Jakąś strukture nadam. Może logika pomoże? = strukturę
ę
Ostani skrawek atłasu. Znów w złosci „nóżką tupie”. =
Ostatni, złości, tupię
Logioka na nic sie zdała, Erato ma mnie w Dxxxx!=
Logika, się
I nic, choć sie starałem - forma wyrazu mizerna.= się
I niechcący powstał ładny wiersz.
Muza też nogą tupie, trochę lepiej.
Pozdrawiam
pardon, lapsus; w 5 wersie powinno być: rozmowna.
odetchłem z ulgom,
o Boże!
jednak żyjesz drogi Jarku,
choć jestem z gatunku niedowiarków,
bo jak dzwoniłem to sympatyczna pani, jak dziecku
tłumaczyła;abonent niedostępny, po niemiecku
Te Muzy klasyczne, z rana i z wieczora,
Erato, Talia tudzież Terpsychora,
Igrają z poetą a priori, a vista,
Nie to, co nasza Muza Ojczysta -
Rozmwowna, czarowna i ... przeczysta!
hey
Super ..wyszło Ci i muza nie ma Ciebie w DXXXXX
Pozdrawiam Waldi .
super fajnie i oryginalnie na wesoło, nawet bez niej:)
pozdrawiam
Widzę, że Muza nie odeszła,
bo wyszedł zgrabny wiersz.
Miłego wieczoru Jarku życzę:)
Nie, nie, łez nie wycieraj
Roma odeszła już z Beja...
za wiersz Ci pięknie dziękuję
niech wena nowy szykuje...
Erato - muza miłości
niebawem w sercu zagości
i niech już zostanie na zawsze,
rozłoży swój miękki atłas
byś mógł go gładzić, dotykać
o Rzymie pomyślał z cicha,
że Wiecznym Miastem zostanie...
a link - jest na pożegnanie...
https://www.youtube.com/watch?v=o8ufX63J2r4
Też tak mam, w takich chwilach gram w Literaki buduję
słowa i coś wtedy wymyślę. :):)
są różne rodzaje weny jak ci w górze
@Shizuma
Dzieki, choc wiem, ze na pochwale nie zasluzylem. Moze
dlatego, ze na liryke sie nastawilem, az tu nagle...
Pozdrawiam!
M.T.
Jednak ładnie to wyszło :)