Do trzeciego i czwartego pokolenia
przerażone pisklę woła wniebogłosy
walczmy o przetrwanie otwierajmy oczy
matka je wypycha gniazdo jest za ciasne
stwórca się przygląda na to dzieło
własne
patrzy na to również nieboska osoba
rzeczywistość odrzuca chce pokonać Boga
ale czy podoła bez ścinania głów
poprzez słowo stworzyć jakby stan brak
słów
autor
raskolnikowski
Dodano: 2021-09-04 12:36:17
Ten wiersz przeczytano 779 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Po przeczytaniu nasuwa mi się taka refleksja...
covid jak kukułcze jajo po wykluciu wypycha z gniazda
tych, co nie przejrzeli w porę na oczy...za to Bóg
patrzy...
pozdrawiam :)
Tylko człowiek posiada uczucie litości. W przyrodzie
pozaludzkiej brak takowego.
Bocianie gniazdo.
Na swój pierwszy lot czeka
kalekie pisklę.
W przyrodzie słaby ma przerąbane.
realia - za krzemianka
od siebie:
na początku było słowo itd.
nieprzyjaciel małpuje naśladując Św. Trójcę, musi więc
znaleźć ...(tu brak słów)
Ciekawie, choć przyznam się, że nie bardzo rozumiem
ostatni wers. Przy szóstym wersie wypadłam z rytmu.
Co myślisz o zamianie słowa "rzeczywistość" na
"realia"?
Miłej niedzieli:)
Msz Stwórca nie jest za zabijaniem w żadnej postaci,
zatem pokonywanie Jego nie ma tutaj nic do rzeczy, bo
on z pewnością wyrzucaniu z gniazda nie przyklaskuje,
ale niestety często widzi okrucieństwa wokół, za które
On nie ponosi odpowiedzialności, ale może za nie
ukarać.