dogasanie
nic ci nie powiem
przetrwam kolejną noc
odejdę wcześnie rano
nie zdołam wskrzesić
umarłych słów
niech leżą w spokoju
mogę je tylko uczcić
nie oskarżę o spalone schody
jeszcze tli się poręcz
Komentarze (23)
kojarzy się z paleniem mostów za sobą, a tytuł nasuwa
- oparcie; podoba mi się ta pokora peelki; pozdrawiam
Smutne rozstanie, ale tak bywa...
Dobry zestaw słów, Li.
Pozdrawiam
Nic nie powiem,ale napiszę piękny wiersz.Pozdrawiam
Świetnie napisany wiersz.
Przydał by się tytuł, wiersz na to zasługuje.Bardzo mi
się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
"nie oskarżę o spalone schody
jeszcze tli się poręcz" Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam
Ciekawie wyrażona decyzja o rozstaniu (tak odczytuję).
Miłego wieczoru.
Widzę w nim spektakl zmysłów, ten syczący i gotowy za
nie z galaretowatego koszmaru.
podoba mi się bardzo !!
zwłaszcza ta / tląca się poręcz /
Super :))
Pozdrawiam :)