Dokąd...?
Dokąd mnie wiedzie ścieżka? czy ty tam na
mnie czekasz?
Czy słowo "kocham" łączy,
duszę z drugim człowiekiem?
Czy kruchość bytu jest siłą?
Która się błąka w przestrzeni, i tylko
jednym słowem może się w życie zamienić?
W kokonie życia ukryta, żyję czy tylko
czekam?
Aby się znowu obudzić
będąc prawdziwym człowiekiem...
Komentarze (5)
a to jest zaproszenie (otwarte) do koncertu - na cale
zycie - dla Ciebie - i dla Niego. I nie muszisz byc
wcale taka mloda - ani tak zywiołowa jak Vanesa... -
on i tak Cie przyjmie - jeśli - jak Ty - czekal na
prawdziwy koncert - koncert na żywo - przez całe
zycie:
https://www.youtube.com/watch?v=ogCmJ7g9Qgk
serdecznie pozdrawiam:)
Sael! - po prawdzie - to tak:
"dokąd prowadzi sciezka?
czy Tytam jeszcze mieszkasz?
czy słowo "kocham" - łączy?
co we mnie, co w Tobie jest siłą?
czy bedzie - to - co nie było?
duszę czy ciało - człowieka...
nie wróci...
to, cosię błąka wprzestrzeni...
tylko - to słowo - przywrocisz
i cały się swiat - odmieni
w kokonie - wciąz zyje - i czekam
że ty się w koncu - obudzisz.ze dotknę - ego
czlowieka
co w szereg - ustawiał - i w ludzi...
by mógl - przed rozstaniem...
- nie dotknął. - a jednak - jest zycie.
ja - po ślubie - i Ty.
- na cale życie..."
Tak by to moe leciało...
Pozdrawiam sael:)
Za anną. Wiele materiału do refleksji. Wiele pytań,
ale tylko sygnalizujesz swoje wątpliwości. Nie
wchodzisz w nie głębiej. To co napisałaś powyżej dla
mnie jest dopiero materiałem na wiersz (albo i kilka
wierszy).
Dlaczego gubię śiezki?
Czy Ty mi odpoesz - Pani
co wciąż w "częstochowie? mieszkasz.
Czy jest w końcu drogi tej...
- Amin!
Ostatnio dużo pytań zadajesz...