Dopóki
Utul radośnie chwile codzienne,
uwolnij serce z przewlekłych lęków,
i w obie dłonie chwyć małe szczęście,
Bogu podziękuj.
A ze świtaniem obudź nadzieję,
gdy tylko słońce spojrzy z wysoka,
niech razem z tobą świat się dziś
śmieje,
przecież to wiosna.
Dopóki wrota jeszcze dostępne,
wstęga promieni wpleciona we włosy,
uchwyć marzenia w garść jednej ręki,
i szoruj boso.
Jeżeli wpadnie jesienna chandra,
zaczniesz przytulać tylko wspomnienia,
a taka pora jest często martwa,
gasną pragnienia.
I tak znienacka zechce zaskoczyć,
strasząc każdego siarczystym mrozem,
swój biały całun wszędzie rozproszy,
otuli chłodem.
Komentarze (121)
Ładnie ujęte. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
wiosennie i zawsze w sercu z nadzieją, pozdrawiam
Marianko
AnnoX dziękuję:-) .
Miłego dnia
bardzo ładnie ....zawsze z nadzieją czy to wiosna czy
jesień:-)
pozdrawiam
Oleńko piękny wiersz. :)
Dziękuję Grażynko:)
demona
Damahiel
Miłego dnia:)
wszyscy o jesieni i każdy o wiośnie, jak hartowanie.
pozdrawiam
Olu złapałaś mnie za serce słowami "szoruj na boso".
Bardzo udany wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Wena48
Tak dopracowuje,że jej się zawsze
coś psuje i krytyków przywołuje:))
Pozdrawiam również Wandziu
Też,rzadko ale zdarza się i mnie tak napisać:)
Miłego dnia życzę obu Dziewczynom:)
:-) :-) :-) ja też Eleno:-) . Kocham ciepełko.
Milego:-)
"otuli chłodem"- Olu, optymistyczny? Fajnie się czyta.
Nie przejmuj się moim komentarzem, ja zwyczajnie wolę
ciepełko, nawet bez otulania :))
Oj ewitka:-) wieki:-) . Witaj. Dziękuję i
pozdrawiam:-)
Mnie też się podoba tak jak jest, ładny
Olu.Pozdrawiam.
Dziękuję Wszystkim. Dobrej nocy:-)
Dziękuj beciuszka. Pozdrawiam serdecznie:-)