Droga do nieba
Jutro zapalimy znicze...
rząd cmentarnych brzózek
prowadzi prosto do nieba
jeszcze pójść tam nie mogę
jeszcze spoglądam dookoła
słucham głosu który woła
podziwiam jesieni piękno
dotykam ciepłą ręką
rząd cmentarnych brzózek
prowadzi prosto do nieba
jeszcze nie dla mnie i ciebie
jeszcze stąpamy po ziemi
walczymy z przeciwnościami
z nadzieją na spotkanie
by przeżyć piękne chwile
rząd cmentarnych brzózek
wyznacza nam drogę
kiedy pójdziemy
odpowiedzieć nie mogę
Komentarze (46)
Bardzo rytmiczny ,fajnie się czyta...gdyby nie
tematyka mogłaby powstać nawet piosenka,a tak jest
wiersz,bardzo
subtelny,refleksyjny...wiersz.Pozdrawiam.
Bardzo ładnie.Pozdrawiam:-)
50 - zapomniałem dodać...cóż - skleroza postępuje
powoli, ale nie...boli....
Proszę bardzo lucuś+
Rząd brzózek... ładny drogowskaz do nieba...
...pozdrawiam:-)
Kenaj262!
Witam Ciebie mile i proszę o pozytywne emocje i
oceny!
Serdeczności:)
Witam :)
nie zapominajmy też o tych grobach , gdzie nikt nie
zapalił swieczek
pozdrawiam:)
Strasznie emocjonalny ten wiersz...
Taki dzien, taki czas
myśli klębią się w nas,
temat- ten drugi brzeg
życia los, życia bieg.
Witam Was serdecznie:)
Już "spogladam dookoła"... i widzę Sympatycznych
Czytelników:)
Dziękuję cieplutko i miłego dnia zyczę:)
...ten ogień ze świeczki nastraja nas do zadumy nad
życiem i śmiercią
pozdrawiam:)
Patrioto, wspominaj o błędach na końcu, to będziesz
bardziej lubiany.
Ale. Literówka.
Daj - jeszcze spoglądam dookoła. Bo - rozglądamy ...
się. No nie gniewaj (się). Rząd cmentarnych brzózek
prowadzi prosto do nieba. Bardzo ładna metafora.
Czyżby rzeczywiście wyznaczał nam drogę...tam?
Oczywiście nie znamy terminu naszego odejścia. A;le są
osoby, które potrafią przeczuć ten termin...
Pozdrawiam serdecznie.
Jurek
Nie wszyscy zapalając pokazują swą uczuciową stronę.
Lecz w nim widzę tę stronę i to tętniącą lukrowaną
tradycją.