Drogowskazy z uśmiechem
Biały Kał to już historia. Zmieniono nazwę.
Jadąc tędy i owędy
śmieszne nazwy ciągle słyszę.
Patrzę więc na owe dziwa,
skojarzenia sobie piszę:
W Dyszobabie dyszą baby,
w Wygwizdowie wietrzyk hula,
w Nowych Laskach słaba cnota,
w Stolcu stęka ciocia Ula.
Piekło, Kaczki i Ropuchy
w Kaczych Bukach chcą porady
jak kierować się na Pieski
by uniknąć wioskę Zdrady.
W Białym Kale mieszka Wacek,
który ciągle jest zdziwiony.
Kiedy wdepnął w krowi placek
zdziwił się, że jest zielony.
W Suchych Cipkach kwitnie życie
bo przyrodę tam hołubią.
Kiedy z nieba pada deszczyk
chłopy mokre Cipki lubią.
Gdzieś Burdele i Alfonsów,
Sucha Psina, Zimna Wódka.
Niemce się trzymają zdrowo
a na Kłódce wisi kłódka.
Czas już kończyć skojarzenia
bo Kurejwa mi dokopie.
Jeszcze wyląduję w Rowach
i powiedzą: Już po chłopie.
Komentarze (31)
Dobre, z humorem tak lubie:-) a co do nazw to mozna
sie posmiac jadac w trase:-)