DUCH LASU
HE może się wydawać że pisze o lesie ale las to tylko odnośnia do tego co chciałem ująć w tym wierszu
Pędząc ku życiu na srebrnym rumaku
Obmyślam w wspomnieniach o kamnienym wraku
Czy musze wraz z katem pić zgorzkniałe
wino?
Czy może popłyne radości doliną ?
Stary mędrzec rzekłszy mnie przed laty
Szanuj chłopczyku tę łake te lasy
Lecz chłopczyk był wściekły bardzo
zbuntowany
Nie słuchał nikogo i własne miał zdanie
Gdyż wpadł już za młodu do morza zawiści
Głebił swe uczucia w kłebku nienawiści
Nienawiść swą szerząc staczał się w
otchłanie
Nie spełniał swych marzeń o niebiańskim
stanie
Myśli miał czarnę i serce z kamnienia
Nie znał współczucia i wyrozumnienia
Lecz skała w nim pękła został tylko pył
Gdyż znów ujrzał starca
Znów jak dziecko był
Srogo mu starzec dał do zrozumnienia
że wraz z pieknym lasem też serce umiera
Gdy jesień nadchodzi to liście spadają
Jednak razem z wiosną znów się odracają
pamietasz chłopczyku com rzekł ci przed
laty
To był twój klucz do kamnienej chaty
W myślach widziałem tę łake te lasy
Które tu rosły przed wieloma czasy
Nareszcie znalazłem młot co skruszy głaz
Znowu zaznam szczęście ,poznam życia
blask
Pamiętam o starcu i wiem kto to był
Mędrzec-duch lasu co w mym sercu żył
Drzewa sadziłem aż po życia kres
Dając życie lasu ,szczeście niosłem też
Teraz to wspominam ,pamietam te dni
Serce me już błyszczy wokół ,zniknoł pył
Już wiem po co żyłem i rodziłem się
Żeby z starym mędrcem ducha żywot nieść
POZDRAWIAM
Komentarze (1)
Dobrze ,że teraz potrafisz pomysleć o naukach starca
...na to nigdy nie jest za późno.Pzdr.