Dwa żywioły
Ja ogień zaczepiłam Cię i ładnie się przywitałam,,cześć kochaniutki,, do Ciebie powiedziałam,, Ty woda dotykając mego policzka, odpowiedziałeś na moje zaloty, i już oboje wiedzieliśmy, to było wiadome że moje słowa i twoje dłonie...zapaliły płomień wielkiego żywiołu i woda więc jak jedna rzeka będziemy płynąć bez względu na to co nas czeka, sami będziemy drążyć koryto życia płomień miłości niech nas przenika.
autor
*Tola
Dodano: 2013-02-01 14:02:22
Ten wiersz przeczytano 1137 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
"sami będziemy drążyć koryto życia" to mi się podoba
:-) woda i ogień połączone miłością
Nie wierz mu, jak psu!
Nie każdy ma talent w dobieraniu rymów.Myślę że ważne
są przekazywane emocje, a z czasem nabiera się
wprawy.Mam takie same problemy nie przejmuję się bo na
uwagach innych uczę się.Pozdrawiam.
pisze i nie zwracam uwagi na formę gramatyczną bo
pisze to od ręki i nie analizuje później...tak już
wierszyki pozostawiam prosto z serca czyli mych
emocji.
Prawdopodobnie wysłane z komórki sądząc po kształcie i
podwójnych przecinkach.
Podoba mi się pomysł, chociaż nieco już
wyeksploatowany - ogień i woda - dwie skrajności, a
realizację odbieram nieco gorzej, całość brzmi trochę
naiwnie, trochę patetycznie (płomień wielkiego żywioły
zapalony dłońmi - już przecież peelka była ogniem) za
dużo zaimków na początku, do tego pisane z dużej
litery - tak pisze się w listach, a nie w wierszach,
do tego przytrafiają się dwa rymy gramatyczne, które
mnie subiektywnie mocno rażą jeśli nie są przeplecione
rymami niedokładnymi. Pozwoliłem sobie rzucić okiem na
pozostałe Twoje wiersze zamieszczone tutaj. Bez
wątpienia masz jeszcze kawałeczek drogi do przejścia,
dla mnie to pisanie nieco pensjonarskie, egzaltowane,
w którymś fraza "kraty umysłu" - zachwyca, ale jakby
już z doroślejszego świata. Pozdrawiam i najmocniej
przepraszam
wychowywani*
Ponoć skrajności przyciągają się.
Pies z kotem razem wychowywany też nie 'drą ze sobą
kotów':)))))
Pozdrawiam:)
Ogniście
jedno bez drugiego nie istnieje
ogień i woda
miłość i nienawiść
dobro i zło
Ładnie o miłości dwóch różnych osobowości.
Woda płóomień zalała...
ogień zgasł i sama została
Pozdrawiam serdecznie
Gdyby to było proste.... gdyby było..Wieczór , dopiero
się zaczął, dystans się zaciera , zaraz spróbuję
urealnić Twój temat....Najważniejsza jest dobra
koordynacja ruchowa :)Pozdrawiam cieplutko i niech
"moc będzie z nami" .....
Niech Was przenika płmień miłości, życzę powodzenia
to chyba dobrze haha, mam bardzo dużą wyobraźnie
Trudno sobie wyobrazić aby woda i ogień podtrzymały
płomień!
Tylko te słowa i dłonie?
To chyba wszystko wyjaśnia.
Pozdrawiam.