Dzban malin
Chciałbym ci dać na dłoni
słońce z pomarańczy
ale ciebie tu nie ma
dziś ze mną nie tańczysz
zrobiłem też korale
takie jak lubisz jarzębinowe
zerwałem polnych kwiatów
do wianka na twoją głowę
mówiłaś że lubisz maliny
bo mają pocałunków smak
zerwałem ich dzbanek cały
by na moje usta jeden spadł
skrzypce lipowe przestały grać
innego już jesteś panią
jak dotknąć jeszcze twoich ust
nikogo tym nie raniąc
uschły korale uschły kwiaty
miłość moja poszła na dno
maliny mają smak goryczy
twoje uczucia były tylko grą.
Komentarze (13)
Uwielbiam maliny... Przykro, że czasami smakują gorzko
jak to smutne wspomnienie miłości.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam.
Szkoda, bardzo smutne
Trudno czasem zgrać się we dwoje,
bo uczucia każdy ma swoje!
Pozdrawiam!
Smutne to, że uczucia były tylko grą :)
Bywa i tak. Jesteśmy przekonani, że to jest wielka
miłość, angażujemy się, kochamy i nawet nie zauważamy
braku wzajemności. Niestety, miłość jest ślepa! A
każdy marzy o miłości prawdziwej, odwzajemnionej.
Chcemy kochać i być kochanym.
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam:)
Piękny wiersz, czasami tak bywa że miłość jest nie
odwzajemniona i nieszczęśliwa. Cieplutko pozdrawiam i
+ wstawiam.
Naigrywać się z cudzych uczuć nie wolno.
ładnie:)
I tak czasami bywa TESO. Pozdrawiam
szkoda, że taki koniec tej smakowitej opowieści
Przepiękny wiersz, sercem pisany. Szkoda, że smutno
się kończy. Może to nie ta miłość, która być powinna,
ona powinna być wzajemna.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny, pozdrawiam