Dziecko
Dla rodzicow dorastajacych dzieci...
Dales Mu zycie w chwili poczecia
Wiele radosci w dniu Swych narodzin Ci
dalo
Gdy pierwszy zabek i pierwsze kroki
zdobylo
Mama,tata,baba i daj,na poczatku mowilo
Pamietasz,gdzie na spacery z Nim
wychodziles?
Jakie zabawy i zainteresowania w Nim
odkryles?
Jak bardzo sie starasz,by w szkole sobie
radzilo?
Czy pokazales,co w zyciu jest wazne?
Jaka jest droga,by w szczesciu i milosci
dorastalo?
Jestes dumny,gdy mozesz sie Nim
pochwalic
To dlaczego dzis o Nim zapomniales?
Bo odeszlo,gdzies w sobie sie skrylo
Dlaczego,za te chwile radosci,Je tak
bolesnie skrzywdziles?
Bo nie umiales sie przyznac ze,gdy doroslo
porozumienia nić zerwales
Dziwisz sie,ze ma wlasne mysli,ze wybiera
wszystko,tylko nie twe zdanie
Usiadz z Nim dzis,jak kiedys na dywanie
I pomoz Mu, Jego problemy,jak wtedy klocki
w wieze ustawic
Nie pozwol,by sie rozpadly...
Problem ten istnieje,gdy dorastaja dzieci i brak Im wtedy ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.