dzikosc
czasem tylko wierzymy
staramy się, dążymy
karmimy nadzieje kawałami
a już zbliżamy się
gdy sami uciekamy
zamiast walkę toczyć
cos mówi biegnij uciekaj
zamiast marzenia spełniać
uciekam
boje się zniewolenia
zew dzikości wzywa
a jak ktoś mnie oswoi?
już nie pamiętam
jak to jest
należeć do kogoś
pan S.
autor
kira
Dodano: 2008-08-24 20:24:25
Ten wiersz przeczytano 414 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ostania zwrotka jest tak bardzo wymowna i bardzo
smutna,samotność jest okropna i pięknie to opisałś+