Dzisiaj...
Dzisiaj... Czuję się podle,
Sam nie wiem czy jestem zagubiony,
Raczej odrzucony od ciebie, daleko...
Irytuję się coraz bardziej, nie wiedząc co
robić.
Dzisiaj... Przez ciebie czuję się
znienawidzony,
Masz w ogóle pojęcie co to znaczy?
Nie, nie tracę nad sobą kontroli, mogę cię
zapewnić,
Choć rzeczywiście jestem tego bliski.
Dzisiaj... Już wiem,
Wszystko jest uległe, zbyt uległe,
Moje życie nie ma postawionego celu, nigdy
nie miało,
Prowadziłem je w szalonym tempie,
Teraz nie mam już sił.
Dzisiaj... Zamykam się w sobie, myślę,
Chęć zadania komuś bólu jest wielka,
Nie potrafię nad nią zapanować,
Równocześnie ogarnia mnie nienawiść,
Gdy tylko przypominam sobie o tobie.
Dzisiaj... Czuję ból w środku,
Chcę cię uderzyć, żebyś poczuła co to
strach,
Nienawidzę Cię z wszystkich resztek sił
jakie mi pozostały,
Mam ochotę na nauczenie Cię cierpienia.
Dzisiaj... Taaak... To już dzisiaj...
Dla wszystkich zmęczonych życiem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.