Z przymrużeniem oka
U mnie jak w pogodzie,
nieprzewidywalnie
częściej jest pochmurnie, rzadko zaś
upalnie.
Kiedy słonko wzejdzie na moje oblicze,
cieszą się znajomi, bo im dobrze życzę.
Najgorzej, gdy gradem sypnie dookoła,
trzeba z drogi zmykać, nie stawiać mi
czoła.
Był raz jeden śmiałek, rodem z gór
wysokich,
usiłował przejrzeć, patrzył bystrym
okiem.
Ale nawet jego prognozy zawiodły,
czmychnął gdzie pieprz rośnie, do dziś
wznosi modły.
Ma inną profesję, maluje obrazy,
to co namaluje, przyznam jest bez skazy.
Do kobiet się zraził, zbyt wiele
pamięta,
nie próbuj mnie zmienić, taka jest
puenta.
Pogoda najczęściej bywa dokuczliwa,
czy to mróz,czy upał...ale cóż, tak
bywa.
Komentarze (14)
Jak to u Halinki. Pogodnie z przymrużeniem oka.
Dobra treść i pointa.
Ostani wers prosi się o szlif. Widać brakło Kobiecie
cierpliwości na dofinezjowanie.
Cóż - la donna e mobile. Wiadomo - Kobieta!
z przymruzeniem oka patrz na swiat...ale jak widze i
nie tylko na swiat...ale i
takze.........hmmmmm...pogoda pejzaz krajobraz czy to
aby nie kamuflaz....
To się nazywa mieć charakter. Bardzo humorystyczny
wiersz
No i poskromiła "górala" Neprzewidywalna z
przymrużeniem oka.
niby dramatyczny ale czyta sie z uśmiechem na
twarzy...a kobiety takie są ...a czemu?..po prostu:)BO
TAK:)
Jak to mówią? Pogoda jest tylko dla bogaczy....+
Przybył górski śmiałek i spojrzał z wysoka na "gradową
chmurę" (z przymrużeniem oka). Klęknął i na zawsze
został zachwycony, a teraz się modli do swej pięknej
żony.
to prawda, tak bywa. pozdrawiam ciepło ;)
...ciekawie namalowany wiersz...pozdr.
aura kapryśna bo wrażliwa w ludziach pióra malarzach
bo artyzm wszystko co na zewnątrz w siebie wciąga i
nieraz chodzi jak skowronek albo gradowa chmura a
potem to maluje literkami kolorem a więc tylko trzeba
czekać na zmiany w powietrzu Idą ciepłe:) Pięknie
napisany wiersz Plus Pozdrawiam serdecznie
Jak zwykle ciekawie.Skąd u fryzjerki tyle przekory.
Przecież wszyscy wiedzą, że tylu facetów wokół się
kręci i żaden nie uciekł dalej niż na odległość głodu.
Ładnie przymrużyłaś oczko, gratuluję otwartej
samokrytyki.
Ciekawy pomysł na wiersz, fajnie się go czyta,
pozdrawiam :)
Ooo tak...malarze-artyści z nimi różnie bywa...raz
dobra pogoda,raz burza się zrywa;) pozdrawiam