embargo na zasypianie
nie ulepiłeś mnie z gliny
na swoje niepodobieństwo
masz martwe palce
już nie mięknę
nie stworzyłeś z żebra
choć jestem twarda
i niewygodna jak twoje łóżko
więc nie uzurpuj sobie prawa
by zasypiać we mnie
nie ulepiłeś mnie z gliny
na swoje niepodobieństwo
masz martwe palce
już nie mięknę
nie stworzyłeś z żebra
choć jestem twarda
i niewygodna jak twoje łóżko
więc nie uzurpuj sobie prawa
by zasypiać we mnie
Komentarze (11)
Niezależność przede wszystkim - mocne określenie
granic. Dobry :)
coś się popsuło:)
Pewna siebie kobieta decyduje o swojej niezależności.
Jak zawsze interesująco.
Pozdrawiam
przesypiać taki czas to zbrodnia
której ludzkość nie wybaczy
Pozdrawiam serdecznie
ciekawy wiersz! pozdrawiam
obrazowy ujmujacy wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie
bunt peelki bardzo dojmujący:):) podoba się:)
Cudnie, "ajw"..Jak zawsze!:) "zabieram" cały ;))
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
ciekawy wiersz pozdrawiam
dobry, z konkretną puentą;)
/embargo/ jakoś mi tu nie pasuje, już bardziej
swojskie - szlaban, blokada lub tp., ale nie narzucam
swojego odbioru; pozdrawiam:)
okryje sie bielą Twoje wiersza
jak kołdra do snu
pozdrawiam