Faceci myślą inaczej czyli...
Tak chciałby mieć z tobą wspólne tematy
Więc siedząc czasami przy stole
Rozstrząsać problemy inne niż szmaty
I tak przecież zjedzą je mole
Lub o tym czy lepiej jest w długiej czy
mini
Blond rudym czy jako brunetka
A on na twój widok zawsze się ślini
Szczęśliwy - Uwielbiam Cię! - szeptał
Więc powiedz mu czasem że troszkę go
kochasz
On zrobiłby dla ciebie wszystko
A ty w odpowiedzi znów strzelasz mu
focha
Że mogłaś być wielką artystką
Przypadek zaś sprawił że gdy go poznałaś
Coś w chwili słabości się stało
Wyjść za mąż za niego zbyt wcześnie
musiałaś
Co twoją karierę przerwało
I z tego powstało ognisko rodzinne
Więc spróbuj okazać empatię
Mężowi co miłość ci w każdą godzinę
Jest gotów powtarzać jak mantrę
To nic że jesteście jak ogień i woda
Gdy świat się otwiera przed wami
Małżeństwo was dwojga to wielka przygoda
Choć życie jest czasem do bani
Komentarze (10)
Bardzo ciekawie, w przekazie, tematu.
Pozdrawiam.:)
Życiowo, poza tym za Anią.
Pozdrawiam :)
Przymus to poważny powód do unieważnienia...a
przynajmniej do frustracji.
Pozdrawiam :)
Taka proza życia.
Pozdrowionka, owiga
Świetna proza poetycka.
"Faceci myślą inaczej...,
z tym się zgadzam,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Niby wiersz, a proza.
Fajnie napisane, a szczególnie trafna puenta.
połączyła ich przecież miłość. Teraz wystarczy o nią
dbać.
Bardzo mi sie podoba bo wydobywa na wierzch i
podkreśla cudowność mojej płci :-)