Figielek wiosenny
Leciutki powiew nowości,
szmer w sercach cichych
szept świeżości i radości...
Miagia kolorów i zapachów
wirujące pyłki dają się nam we znaki
powietrze wypełnione cieniami leśnych
duchów
Strumyczek świeżą wodą
raczy przechodnia
Wszytko idzie pod prąd mija razem z
modą
ale nie wiosna...
budzi mnie cichym świergotem ptaków
wabi zapachami
nie daje spać po nocach melodia wygrywana
przez świerszcze
z niepokojem czekam i patrzę co wydarzy się
jeszcze
Nie zaskoczy nas... zawsze jest tak samo
ale miło powitać ją u nas
Po mroźnej zimie, znienawidzonym błocie
Za ciepły wietrzyk i trochę zieleni
oddalibyśmy krocie
ale nie musimy
............wiosna pachnie rajem............ .....przybliża nam anielskie ogrody..... ........w których zamiast pyłków.......... ..w powietrzu unoszą się białe pióra..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.