forma, gęba i pupa dla Ciebie
forma jaką mam dla ciebie
jestem ja
okowy, wspólbracia rąk moich
dałaś mi pupę i chcesz ją zobaczyć
dam ci ją
sformalizowaną jak żądasz
mówię językiem pacynek
właściwych odpowiedzi
poprawnych
sformalizowanych jak żądasz
siny od wewnątrz
wiele słów mam, których nie usłyszysz
i wiele krzyków
sinych do bólu
gęby pięknych dam
na balu przyszytych uśmiechów
wiec zamknij oczy tylko
jestem ja, jak nie oczekujesz
nie żądaj
bo jest wolność w prostocie
ukryta
i odpuście wyobrażeń
ja i moja prawdziwa gęba
dla nikogo forma
moja
jaką chcę ci pokazać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.