Z gabloty nieba.
pływają topless
rozpychają w powietrzu
gdy wiatr szturcha
patrzysz na nie jak na ekspozycję
w luksusowej galerii o nieskończonych
wymiarach z dziennym oświetleniem
sytuacja ta sprawnie wprowadza w akcję
intryguje cię ich tajemniczy zapis
jak ten w grotach z epoki kamiennej
jak amator alpinista
zdobywasz szczyty
stromych obłoków
stajesz się nimi
na uwięzi nieba
nie wolno wam wtargnąć na murawę
autor
ala2
Dodano: 2008-01-22 08:04:22
Ten wiersz przeczytano 732 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
ładnie piszesz...tak trzymaj...
znakomity obraz niebo obłoki....świetny wiersz...
Pięknem wabią obłoki Twoje . Chcialabym się unieść i
wtopić się w nie.W ciszy szybować
Ach, wymalowałaś poezją to niebo jak obraz ujęty w
ramy horyzontu.
metafora metaforę goni ,fantazją opleciona,tworząc
raze klimat .gratuluję.
Fantazyjny i piękny opis obłoków:)+