A gdy...
Ukołysz serce
przed smutkiem i łkaniem.
Pociesz skryte myśli,
budząc pożądanie.
Dołącz otuchę
i pomocną dłoń,
przytul najmocniej -
nie odchodź stąd.
A gdy poranek
otworzy drzwi,
wyjdź mi naprzeciw,
mocno mnie chwyć.
autor
Ola
Dodano: 2014-03-31 07:11:38
Ten wiersz przeczytano 2835 razy
Oddanych głosów: 84
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Olu...uwielbiam Twoją poezję:)
Chwyć i nie puszczaj!
Poezja pełna oddania i oczekiwania :-)
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie. PS- Chyba
trochę niewłaściwie zinterpretowałaś mój wiersz. Nie
zamierzam umierać już . Niebo w tym wierszu znaczy
tyle co być we dwoje . Pozdrawiam życząc miłego
dzionka i dużo pogody duszka:)
niech się stanie tego życzę pozdrawiam
Dziękuję. Miłego dnia
Pięknie Olu,jak zawsze
-wzajemnie Halinko, ja też jestem w drodze do pracy.
Miłego
Miłego dnia. Pędzę do pracy.
I niech chwyci mocno i trzyma ile sił:-) Pozdrawiam
Olu:-)
Niech się stanie na zawsze słonecznym ten poranek :)
Miłego!
:) Miłego jozalka
Niech się stanie:)