Gdy się odchodzi
Kiedy się odchodzi na istnienia kraniec
- niebo się rozjaśnia, nie ma więcej
cieni.
Idzie ludzka dusza, z Bogiem na
spotkanie,
trzyma symbol życia - żółty liść
jesieni.
Nie pragnie już gonić, spowolnił nurt
rzeki...
przecież ręka Boga po nią wyciągnięta;
do pośmiertnej ciszy zmierzając w ustronie,
jest już ocalona, choć nie była święta.
Mojej utrudzonej życiem Mamie.
autor
LuKra47
Dodano: 2013-12-27 12:46:01
Ten wiersz przeczytano 2182 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Wzruszający wiersz o przemijaniu i odchodzeniu. Myślę,
że najważniejszą cechą przejścia jest spokój. Bardzo
piękny utwór. Pozdrawiam.:)
Piękny.Wzruszyłam się. Dziś 33 rocznica śmierci mojej
mamy.( za wcześnie)
Serdecznie Cię pozdrawiam
dobre poprawki KrzemAnko:)
Pomilczę... :))
Ładnie o odchodzeniu. Ostatni wers czytam sobie bez
"taka"i "Kiedy" w pierwszym wersie zamiast "Gdy" dla
wyrównania całości do dwunastu sylab w wersie. Miłego
dnia.
Piekny, choć smutny wiersz, mówi o tym, o czym dzis
nie chce się myśleć. Pozdrawiam i życzę Twojej Mamie
dużo zdrowia.
Piękne wersy dla Mamy :)
Ta droga czeka, każdego człowieka!
Pozdrawiam!
czas dla kazdego dobiega kresu
gaśnie świeca i nachodzi pora przejścia na drugą
stronę
pozdrawiam
Piekny hołd wiersz dla Mamy:)
pozdrawiam serdecznie:)
Całuski:)))
zdrowia życzę mamie jak najwięcej pozdrawiam
ładnie Ci się ułożyło a mnie podoba:)
dzięki
Mnie, na przykład ułożyło się tak: "trzyma symbol
życia, żółty liść jesieni"
i " nie pragnie już gonić, spowolnił nurt rzeki". I co
myślisz? :)))
Oj, LuKra bardzo Godny Wiek. Nie wiem, co napisać.
Może będzie dobrze. Mam sąsiadkę która w tym roku
skończy 100 lat a chodzi jeszcze na kijki. Żadne to
pocieszenie. Pozdrawiam serdecznie