Gdybym była wiatrem
Gdybym była ptakiem
Poleciałaby wysoko
Do Nieba,
żeby się spytać u Boga
cos swojego.
Prostego,
banalnego.
Gdybym była wiatrem
Zaplatałaby się
w głębi fal burzliwych oceanu.
Zaglądałaby w oczy
kochającym
i spytałaby się
"a miłość w końcu...
istnieje? "
Czy to wymyślona kartka losu?
Gdybym była kotką,
chodziłabym sobie tylko tam, gdzie
chciałaby...
Spacerowałaby
po losu czyjegoś granicach.
i mruczałaby.
Gdybym była czyimś losem
Czy zostałaby?
A. Sz
https://youtu.be/z_7MGy6SaMM?si=ZL9_EbvJGs544C3L
Komentarze (8)
Wow, tyle fajnych słów
Dziękuję!
Los to bieg zdarzeń, czasem nas opuszcza, płata figle,
ale niekoniecznie musimy się z nim godzić. Często jest
odbiciem naszego charakteru...
Warto Annyczko dodać konsekwentnie "m" do:
Zaplatałabym..., Zaglądałabym..., spytałabym...,
chciałabym..., Spacerowałabym..., mruczałabym...,
zostałabym...
Pozdrawiam :)
Fidlder on the roof
Gdybym był bogaty -
śpiewał mleczarz Tewje -
człowiek starej daty -
nie myślał o śpiewie
kiedy pytał Pana,
w zwyczajnej rozmowie,
czy ta myśl co z rana -
że On mu odpowie -
faktycznie dziś jemu pomoże?
Ale był biedakiem -
niezbyt dzianym może -
na dachu zasiadał okrakiem
i rozmowy z Bogiem prowadził po złości.
Wygłaszał kazania.
Bóg nie miał litości -
wciąż nowe podrzucał pytania.
Miłość jak najbardziej istnieje, ale coraz trudniej
znaleźć kogoś, kto potrafi i chce kochać...
Pozdrawiam :)
Wyczuwam zagubienie i szukanie drogi do szczęścia.
Czytałam z przyjemnością, Ślę moc serdeczności i
pogody ducha:)
gdybym była
i spytałaby się
"a miłość w końcu...
istnieje? "
Czy to wymyślona kartka losu?
gdyby nie było miłości zostałaby tylko czysta
prokreacja...
Wiersz maluje obrazy różnych form istnienia, takich
jak bycie wiatrem, ptakiem, kotką czy losem. Jest
tęsknotą za możliwościami. Zadaje pytania o życie i
miłość.
(+)