Smutek łączony z radością
Zapraszam na spotkanie literackie, wspierające Ukrainę 30.09 o 17:00 Kraków, Kawiarnia "Nić" (Slawkowska)
Smutek łączony z radością.
Noc, która ciągnie za sobą poranek.
Słońce zawsze w końcu wychodzi.
Całuje mnie w czoło i goją sie rany.
Lęki jednak zostają.
Chwile, momenty, dni...
Żyć, a nie istnieć. Nie udawać
szczęścia, tylko naprawde się cieszyć
...
nić,
która łączy duszę z umysłem.
Niewidoczna, przejrzysta, sercu bliska
Żyć tu i teraz. Układać z życia namysto*
I codziennie cieszyć się życiem...
namysto - намисто. - naszyjnik
Anna Sz.
Troche mnie tu nie było, dużo sprawek na glowie. Cieszę się, że jestem znów z wami:) Tęskniliście?

Annyczka




Komentarze (10)
To wyjątkowa umiejętność - godzić smutek z radością.
Jeśli się równoważą - można sobie z tym jakoś
poradzić. Gorzej, gdy króluje beznadzieja...
Mam nadzieję, że wydarzenie kulturalne się udało :)
Pozdrawiam
To prawda... od tytulu po puente. +++
Pozdrawiam Aniu serdecznie. :)
Piękny, refleksyjny wiersz z nutą romantyzmu!
Życie składa się ze smutku i radości, czasami
chcielibyśmy zapomnieć o smutku i żyć pełnią
szczęścia... na przekór całemu światu. Ta nić, o
której piszesz jest w ludzkich sercach...
Serdeczności przesyłam i życzę udanego spotkania!
Trzymam kciuki, żeby spotkanie się udało.
Smutek i radość zawsze się w życiu przeplatają. Sama
radość bez cienia smutku, albo smutek przechodzący w
rozpacz, pozbawiony choćby najmniejszej radostki mogą
istnieć tylko w bardzo topornej propagandzie.
Niepewność jutra uczy nas cieszyć się życiem, chwilą
radosną. Pozdrawiam serdecznie, życzę pogody ducha
refleksyjny wiersz
Miłego dnia
Mnie także się podoba, a szczególnie fragment
zaczynający się od słów
"Żyć, a nie istnieć..." Miłego dnia:)
codziennie cieszyć się życiem...- Właśnie tak.
Fajnie, że znowu jesteś na beju.
Piękny refleksyjny wiersz...
fajnie, że wróciłaś Annyczko:)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie