Gierki miłości
Taką chwilą pragnę zabiegać o względy.
Rozczesać skutecznie te myśli
zwątpienia.
Do zmysłów znękania zapętlić zachęty.
Słusznego czerwieni nadać zabarwienia.
Egzotycznym miąższem pieszczot urodzaju,
karmić nieroztropnie - ufając
pragnieniom.
Szeptom przytakiwać co tak wprowadzają,
najbardziej pikantny z rytuałów genom.
Rozchylić na boki nasz wstyd i
nieśmiałość.
Niechaj głównym szlakiem pożądanie
pędzi.
Zespolić nim siebie, by współtworzyć
całość.
Będąc zakochani - niekoniecznie święci.
Niech nas dziś opęta, wiosennym
ruczajem,
spływając kaskadą drżących warg
namiętnie.
Gdy dwoje jednością w tym akcie się
staje.
Ciała topią lody - gorące nie letnie.
Komentarze (76)
To się dopiero zadzieje ! Moja wyobraźnia pomogła mi
nieco w tym :)))
Pozdrawiam serdecznie :)