goniąc uczucia...
tak się dziś wkurrrr...żyłem, mając do Warszawy 30 km wracałem 2,5 godz (takie korki).... i to z tego wyszło !
nie dogonisz uczuć
jadąc samochodem
wiesz jakie są korki?
szybciej na piechotę
już się odnajdziecie
światła wam niegroźne
w parku przysiądziecie
się pocałujecie
jak potrzeba więcej
by było wygodnie
co nieco ściągniecie
majtki oraz spodnie
no a w samochodzie?
są same kłopoty
ani się położyć
ni wziąć do roboty
a jak już cię najdzie
i chciałbyś to z klasą
to wtedy znów nogą
naciśniesz na klakson
gapiów tłum się zleci
każdy coś zagada
a jeszcze policja
może wlepić mandat
Komentarze (27)
No, to miałeś dużo czasu, aż żal, że zmarnowany.
Ale za to wierszyk ułożyłeś
instruktażowy, a do tego na wesoło.
Pozdrawiam.
w ostatnim wersie proponuję "majtki, przedtem spodnie"
bo teraz sobie przypominam Jasia Fasolę na plaży jak
ubierał kąpielówki nie zdejmując spodni
Hi, hi, no świetnie.Ale jazda.Pozdrawiam.
I dlatego zaradni i pragmatyczni Amerykanie preferują
samochody o pokaźnych gabarytach, gdyż - przywołując
cytat z filmu (amerykańskiego rzecz jasna) - "Miłość
na tylnej kanapie Yugo jest niemożliwa";-p
Ryszardzie no to nie zazdroszczę i wcale sie nie
dziwię ze byłeś
wku..r..zony
pozdrowionka
Tak to bywa z korkami lub z brakiem autobusów.
Wczoraj późnym wieczorem kilka minut spóźnił się na
autobus, 2km musiałem na niego iść, na kolejny
czekać 45 minut, do domu we mgle bo nie zawsze chodnik
i lekko pod górkę 7km, no to z buta szedłem, a, że
szybko nachodzą mimo cisxk7fj torby w lewej ręce to
byłem w domu tuż przed tym jak miałbyć autobus a dodać
jego 20 minut jazdy i 1km z odzyskaniu do domu to
zyskałem około 30 minut.
Witaj Rysiu,
Choć wkurzyłeś się na korek, za to mniej na swój
rozporek, a że w aucie niewygodnie, na nic tu i zdjęte
spodnie. Pozdrawiam serdecznie i życzę, miłego
weekendu. Dziękuję, że do mnie wpadasz:)
hihihi- swietny, widzę, że Ci humor dopisuje!
Rozbawiłeś mnie,świetny wiersz.Pozdrawiam.
I z korkówizytywna nuta, czasem bez majtek,
spodni...bo czasu w nadmiarze...a rada omijać stolicę,
bo tam tak codziennie...pozdrawiam serdecznie
I z korkówizytywna nuta, czasem bez majtek,
spodki...bo czasu w nadmiarze...pozdrawiam serdecznie
W korkach to tylko sportowcy potrafią:)))
Rzeczywiście, z lekka niewygodnie i nieciekawie wśród
gapiów. Fajny wierszyk, dzięki, przed spaniem
pośmiałam się. Pozdrawiam
Tu korek, tam korek,
więc rozpiął rozporek...
/co było dalej - w domyśle!/
Fajnie i bardzo ciekawie, a ten klakson to klasa.
Pozdrawiam Rysiu.
Mandat za nieobyczajne zachowanie
murowany!:)
Pozdrawiam