U górali w Nowym Targu (fraszka)
Raz z góralką dobić targu
chciał turysta w Nowym Targu,
lecz ta:"Panie, nie masz dudków?
Nie znam tu przyjezdnych ludków,
co by przyjechali w góry
i w kieszeniach mieli dziury..."
Raz z góralką dobić targu
chciał turysta w Nowym Targu,
lecz ta:"Panie, nie masz dudków?
Nie znam tu przyjezdnych ludków,
co by przyjechali w góry
i w kieszeniach mieli dziury..."
Komentarze (8)
oj dużo trzeba tych dudków, dużo!! Bez nich szkoda się
tam wybierać! Mądra fraszka!
hmm.... ciekawa fraszka... bardzo zastanawiająca.
rozpatruje ją tak: Jakiś mężczyzna sie targuje z
goralką, a ona uważa że jak przyjezdza turysta to ma
pełno kasy, a ona chce miec jej duzo. gratuluję
pomysły, który jest na czasie. Podoba mi się utwór...
świetny.
Właśnie ubiegłoroczne wczasy spędziłem w Zakopanym i
stwierdzam,że fraszka wiernie i humorystycznie oddaje
atmosferę "polowania"na turystę w każdym turystycznym
zakątku.
Byłem w tym roku w Zakopanym i wypisz-wymaluj -
wrażenia podobne!Nic za darmo,ale się nie dziwię- z
czegoś muszą żyć!
fraszka interesująca..powodzenia..
No to pojechala po ,,biedaku ,,goralka ,jak to mowia
widoki sa za darmo za reszte trzeba placic..jesli nie
masz kasy to nie pchaj sie na afisz.
Gdyby opasłe portfele zjechały do górali..
każdy byłby kontent i turysta i ten na
hali... Fajna fraszka życiem pisana.. lekka
lecz z mądrym przesłaniem.
Oj mądre spostrzeżenie z tym dudkami i dziurami:)
Świetna fraszka-samo życie w niej opisane:)
dziury? a turysta jest przechera ..biedak , on nie
nosi bilon przecież a na karcie zera zera