GWIAZDKI
Piszesz,by wszyscy wiedzieli,
że gwiazdki nocą Cię odwiedzają
z Przylądka,aż Dobrej Nadziei.
Ja idąc jednak warszawską ulicą
nacieszyć się nigdy nie mogę
gdy oczy moje wypatrzą
przepięknej gwiazdki nogę.
A radość moja się potęguje,
niech każdy czytelnik to wie,
że serce bardziej się raduje
gdy idą takie nogi dwie.
Nie odwiedzają mnie gwiazdki
z galaktyk, w noce nawet bezsenne,
bo lubię na ulicach tylko te,
nasze krajowe - codzienne.
Chociaż już siwy na głowie włos
i oczy, co wiele już widziały
to bardzo cieszy mnie ziemski los
wśród gwiazdek co nam pospadały.
Z podziękowaniem ziemskim gwiazdkom za ich obecność.
Komentarze (10)
hmm...żartobliwy i ciepły wiersz,trzeba takie wiersze
częściej czytać ...napawają optymizmem...
Prawdziwy mężczyzna ma czas na wszystko i dostrzega
piękno nawet na ulicy.Tylko ta jedna noga mnie jakoś
zmartwiła,ja tam patrzę całościowo i raczej na
wystawy.Wesoło się zrobiło:)
wiersz jest prawdziwy,pomysł na wiersz jak najbardziej
na wesolutko, przyjemny w odboirze.
Super pomysl i wykonanie :) usmieszek.To prawda po co
patrzec na niedostepne gwiazdy jak te nasze codziene w
niczym im nie ustepuja.
No tak, oczywiście, że nasze polskie, przecież już
Rosiewicz o tym śpiewał, i witaminy najwięcej, i nogi
naj..
Witam Cię Pomidorze, dawno nie czytałem żadnego utworu
do Ciebie.
Wiersz bardzo skrupulatny, bez ściemy i zbędnych achów
i takich tam.
Wersyfikacja troszeczkę kuleje i zmieniłbym przepiękną
na przepięknej.
Po za tym, bardzo dobry temat i super się czyta, bo
nie ma to jak nasze gwiazdeczki, te polskie kobietki
;)
ależ tu przyjemnie - Twój wiersz wprawia w dobry
nastrój - pozdrawiam.
Wiersz ze wspomnieniami w tle i wielkim sentymentem do
miłości odległej, tęskno tak jakoś się zrobiło i
sentymentalnie.....
Wesoły wiersz.Pozdrawiam
No, miło poczytać coś tak wesołego po całym ciężkim
dniu :)