Gorycz
Piszę na szorstkim papierze
ostrym długopisem
jakie uczucia
się we mnie burzą,
dlaczego kłamię
mówiąc,
że jest w porządku,
dlaczego ukrywam
naturalny stan duszy,
dlaczego go nie akceptuję.
No właśnie:
Dlaczego?
Całe życie spełniam
czyjeś oczekiwania i zachcianki,
które budują czyjeś ego.
Moje ego
Kuli się i kurczy.
Jest w zaniku.
Jak,
nie raniąc innych,
pokazać siebie,
wyrazić własne zdanie.
Wszyscy są przyzwyczajeni,
że albo milczę
albo potakuję.
Tak bardzo,
że gdy dodam coś od siebie,
są zdziwieni.
Smucę się z tego powodu,
ponieważ wtedy znikam
gorzej i głębiej
niż wtedy gdy
potakuję bądź milczę.
Chciałabym być sobą
nie budząc zdziwienia.
Wyrażać siebie
głośno i wyraźnie
bez strachu,
że ktoś się skrzywi.
Teraz walczę o każde słowo.
Może dlatego,
w bezradności i cierpieniu,
Piszę wiersze,
piszę ten wiersz.
Przepraszam za interpunkcję. Jestem z nią na bakier, a bardzo chciałam napisać ten wiersz.
Komentarze (4)
pieknie napisane:)
pozdrawiam:))
teraz trzeba być asertywnym by cię zauważono.
Dobry początek, następne wiersze może będą bardziej
optymistyczne.
Pozdrawiam
To wśród poetów normalne, nie dziw się, że tak jest,
przecież nie jesteś początkującą i wiesz do czego
zdolna jest zazdrość o każde lepsze słowo, o każdy
lepszy wiersz. Dokładnie o tym wiesz.