Haczka
Chyba zaraz się rozpłaczę,
deszczyk chlapie znów na dworze,
obiecałam mojej dziabce,
że troszeczkę z nią poorzę.
W planie było sianie kwiatków,
marchew, cynie i pietruszkę,
wyszła z tego figa z makiem,
odpoczywam na poduszce.
Biedna haczka aż rdzewieje,
jest ulewa, ciągle pada,
nic nie robię, tylko leżę,
cudny wierszyk wam układam.
Bo nie będę się ośmieszać,
moknąć cała w tym ogrodzie,
jak tak bardzo chce pracować,
niechaj sama sobie orze.
Gdzieś za miesiąc tylko zerknę,
czy już wszystko ładnie rośnie,
bardzo dumna będę z siebie,
bimbać, gwizdać głośno w oknie.
Komentarze (99)
Wszystko w swoim czasie Olu.Ziemia była bardzo
przesuszona więc deszcz jak zbawienie.Jeszcze tą
haczką się napracujesz,że powiesz jednak wiersz lepiej
pisać i pisz bo są śliczne zawsze z chęcią
poczytam.Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci słoneczka.
:-) :-) . Może za parę dni. Pozdrawiam WN
Hi, hi, moja haczka tyż się mnie doczekać nie może, a
czas najwyższy:)))
Chyba mamy podobne widoki za oknem angel, też widzę
wiśnie jak się chwieje:-) . Pozdrawiam
Niech se haczka sama skacze a ja sobie przez okno
popatrzę.Super wesoły wiersz,u mnie też leje,a za
oknem wiśnia od wiatru się chwieje .Pozdrawiam
cieplutko Olu.
Ten miałam w nocy:). Pozdrawiam Tańcząca z wiatrem:)
Nie przejmuj się Olu,w tym czasie napisałaś wiersz,to
też ma sens:)
Wkrótce się zazieleni i będziesz mogła się kwiatkami
cieszyć
Pozdrawiam serdecznie
Nie kaczorku, ale w pracy mają już dosyć moich sił
kabaretowych:). Pozdrawiam
Olu, czy próbowałaś kiedyś swoich sił w kabarecie?. Bo
z takim poczuciem humoru sukces murowany. A haczka
niech sobie rdzewieje. Miłego
Dziękuję Wszystkim za wizytę i komentarze. Miłego
wieczorku:)
Pozdrawiam Mariolu Cuore
fajnie Olu z dużym humorem:)
pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Andrzeju:)
dziabka nie do przecenienia, masz kapitalne poczucie
humoru Olu...też bezcenne:)
Brr zgadzam się Magdo, aż mną:):). Pozdrawiam
serdecznie