Halemba, ku pamięci
Zjechali na dół,
by pracować jak co dnia,
praca uszlachetnia człowieka
ich też uszlachetniła
życie ziemskie
w życie wieczne zmieniła.
Ciężko pracowali,
aby mieć za co żyć
tam w głębi ziemi,
tak nie miało być
mieli ujrzeć znów
promyki dnia,
a tymczasem Bóg
dał im bilet do nieba.
Kopalnia oddała ich ciała,
lecz życia już nie oddała,
zostawiła swych górników
dla siebie,
dwadzieścia trzy ludzkie istnienia
powrócą do nas już tylko
we wspomnieniach.
Dla nich już nie ma
trudu i ciemności
jest tylko światłość,
spokój, radość gości,
lecz dla ich rodzin,
osamotnienie,
droga usłana
bólem i cierpieniem.
Napisany pod wpływem refleksji nad losem górników z Rudy Śląskiej.

Fioletowa13



Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.