Hołd Strażakom
Wyprawa do ognia bywa niebezpieczna
Ciężka ta droga ale ręka waleczna
Bywa tak że się nie wraca
Gdy strażak w ogniu się zatraca
Wystarczy chwila małej nieuwagi
Czasem za wiele swojej odwagi
Uratuje życie choć straci swoje
Potem przed Florianem z kwiatami tylko
stoję
Oddaję hołd i dobre wspomnienie
Bo on to kochał , to jego marzenie
Pragnął ratować życie tak kruche
Tym wierszem oddaję pokłon i skruchę
Niech śpią spokojnie bo nadszedł czas
On się poświęcił w walce dla nas
Doceń kogo mijasz bo może ratować
Swoje bohaterstwo skromnie w sercu chowa
Komentarze (4)
ładnie.Pozdrawiam:)
Niezły utwór.
Ładny wiersz refleksyjny. Pozdrawiam.
Niebezpieczna praca strażaka, nigdy nie wiadomo czy
powróci , przeslanie ladne:-)
Choc nad wiersze popracowalabym jeszcze:-)
Pozdrawiam