*Horyzont miłości*
Dotyk wszechobecnej palącej pustki
otulił moje zmysły.
Widzę ciemność,
spojrzenie pełne tęsknoty
za czymś czego nigdy nie było
Uzmysławiam sobie,
że cierpienie,
to nieodłączny partner miłości
Przepływa cicho
jak łagodny strumyk
by potem stać się oceanem
siegającym horyzontu końca miłości.
autor
SUN
Dodano: 2007-04-16 10:19:18
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.