Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Huśtawki III. Rzeka.

I to wezbrane wtedy, które nie porwało
nas ani o milimetr, byliśmy niewinni
i tacy piękni, kiedy patrzyliśmy z góry
jak rzeka niesie lekkie ofiary powodzi,
martwe krowy i owce, tych co nie sięgnęli
brzegu, psy i podręczne personifikacje.

Bo to nie my toniemy, mówiłaś, przed nami
tej rzeki sto lat sto lat, a może i więcej,
niech żyją żyją, czułem wciąż niepokój. Przyszłe.
(teraz wiem - człowiek może nagle zniknąć, odejść).
A huśtawki czekały na nas bezsensownie
wierne. I to, co dalej od brzegu. Wezbrane.

Dziś znowu jesteś. Rzeka znacznie krótsza. Strachy
ją wypełniają ciasno - od brzegu do brzegu.
Będzie nas kołysała, póki nie spłyniemy
śpiąc w ogniu, śniąc wraz nurtem, wezbrani powodzią.

Bo to my toniemy.

autor

komnen

Dodano: 2008-11-11 04:30:54
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

komnen komnen

p. Skaut -1. ja ludzi nie gnębię, gnębię złe
wiersze; proponuję odrózniać krytykę wiersza od
krytyki autora; od słodzenia pod wierszami jest tu
wielu innych; wiek autora nie ma nic do rzeczy - może
być i genialny poeta 7-latek; 2. brak interpunkcji
jest celowy w tych fragmentach, to powinna być
kursywa, ale nie da się tego tu zedytować;
3. "do kosza" to nie wyraz pychy, raczej stwierdzenie
faktu i rada; zły wiersz można poprawić, jego nieudaną
wersję zawsze lepiej wykasować; niedoróbki zawsze
ośmieszają autora. Nie krytyka.
Jako jeden z niewielu na beju podpowiadam, rozbieram
wiersze na kawałki, wskazuję "pady".

p. TOMIPLES - proszę bardzo, szczerość nic nie
kosztuje, przynajmniej u mnie; jeśli Pan chce , mogę i
pochłostać od czasu do czasu.


Skaut Skaut

Wiersz bardzo wymowny, posiadający przesłanie. Jedna
tylko rada, jeśli komentujesz inne wiersze to nie
wyrzucaj ich "do kosza", nikt Ci nie dał takiego prawa
- to już pycha. Oczywiście nie chodzi o komentarz do
mnie. Podpowiadaj jak pisać a nie gnęb ludzi i patrz
na ich wiek. A jeśli bierzesz się za komentowanie, to
ja też mam uwagi. Używasz interpunkcji więc po
pierwszym sto lat - przecinek, po żyją też.

TOMIPLES TOMIPLES

dzięki komnen za krytykę postaram się poprawić tę małą
proze - ale z drugiej strony każdy pisze jak potrafi
ja dopiero raczkuje robię to dla przyjemności , lubię
czytać wiersze innych i twoje nie ukrywam podobają mi
się i nawet nie wiesz jak się cieszę za szczere słowa
bo większości komentarze są tak puste chyba tylko żeby
zdobyć punkty od autora hahahaha jeszcze raz dzięki i
nie przestawaj uczyć mnie batem krytyki - pozdrawiam

judyta1 judyta1

Według mojej interpretacji, nasuwają się skojarzenia
o dwojgu ludziach, którzy początkowo szczęśliwi i, że
tak powiem niezbrukani, obserwowali z boku cały ten
kataklizm...egzystencjalny.Pociągający za sobą nieinne
ofiary.Następnie sami zostali w to... zamieszani.Przez
ironię losu?Nieuchronność życia?Czy własne
poczynania...

julka56 julka56

Ja w treści tego wiersza widzę parę , która początkowo
szczęśliwa, patrzy na inne związki spadające w powodzi
nieudanego wspólnego życia, zanim dosięgły brzegu. Oni
zaś nieznający swego końca, wierzą w szczęśliwą
przyszłość, widzą siebie jakby ich to nie miało
dosięgnąć tylko innych, Jednak on odczuwał niepokój a
huśtawki życia mówią o dalszym ciągu (?) Wizja
tonięcia. Widomy nie wie co widzi niewidomy, dopiero
jak oślepnie.

Lila Lila

czasem toniemy nawet gdy susza,a pływamy w mętnej
wodzie nawet gdy słońca brak... bardzo wymowny wiersz

ula2ula ula2ula

skojarzenie dobre rzeka czas huśtawki życie i prawda
głęboko tkwi toniemy i często znikamy Bardzo dobry
wiersz Dobre pióro Na tak!

Ewa1 Ewa1

Powódź, to wspomnienie, kataklizm oglądany z boku. Ale
rzeka, to życie, coraz krótsza i coraz bardziej
wypełniona strachem przed śmiercią, może jeszcze
wcześniej przed starością, chorobą , niesprawnością.
To, co nieuniknione...

marcepani marcepani

ona - to nie my toniemy - on my toniemy... wszystko
zależy od punktu odniesienia... więc kto tonie? tamci
spersonifikowani - czy ci w rzece strachu... dużo
metafor pozwala na wielokierunkowe spojrzenie na
wiersz tudzież rozmaitą interpretację, a to jest w
poezji zaletą.

panna nikt.. panna nikt..

Komnen, twoje wiersze każą wracac do siebie i czytać
je od nowa

mariat mariat

diabelnie wymowna treść, do tego ciągle aktualna i
pytam dlaczego? czy owce tak głupie pozostaną, czy
pasterze wiecznie śpią? a psy zawsze szczekali i
szczekać będą.

szarman szarman

Nie myślałam ,że jeszcze na dobranoc będę mogła
zanurzyć sie nurtach Twojej tragicznie pięknej rzeki
,tylko to tonięcie mnie przeraża ,ale coż ,to jest
własnie życie . Liczba mnoga oznacza, że jednak nie
samotnie toniemy i to chyba tez ma jakieś znaczenie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »