Idę do was
Ojcu Mieczysławowi , bratu Mietkowi i mamusi Zuzanny.
W alejkach cmentarnej ciszy
odwiedzę wasz grób
do towarzystwa tato
dostałeś syna i żonę
postawię kwiaty
zapalę znicze
może one rozgrzeją nieco
wasze zmarznięte członki
uronię łezkę wspomnieniem
poskarżę się bólem
opatrzność nas rozłączyła
zostały zdjęcia, pamięć
i modlitwa
Komentarze (53)
Pięknie, acz o śmierci+:) pozdrawiam serdecznie
Pamięć o tych których już nie ma wśród żywych -
pięknie. Pozdrawiam
Piękna pamięć rodzinna.... takie spotkania mamy przed
sobą Tu, w pamięci i kiedyś Tam, na zawsze razem...
refleksja w wierszu zatrzymała.... pozdrawiam:)
smutny listopadowy - ten smutek rozjaśniają płomyki
naszych serc:-)
pozdrawiam
Irysku ładnie to ujęłaś światełkiem do nieba.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Stella-Jagódko wiem wszyscy pamiętamy. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem, miłego dnia życzę.
Z czasem nam bliskich ubywa,
lecz pamięć o nich wciąż żywa!
Pozdrawiam!
Zosiaczku dziękuję za dobre życzenia i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Aniu niczym pięknie utkane dywany. Pozdrawiam
serdecznie.
Światełkiem do nieba...
Miłego dnia Xeniu:)
Koplido masz słuszność najważniejsza jest modlitwa i
światełko. Pozdrawiam serdecznie.
Pamietamy, zapalimy swieczki.
Pozdrawiam, Xeniu :)
Ładnie, Xeniu.
I ja uronię łezkę... niejedną :(
Życzę Ci zdrówka i spokoju :)
Masz rację Januszku Krzysztofie, to jest dzień
wspomnień. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Gabi C dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.