idzie październik...
w grubym swetrze i ciepłych butach
idę przez miasto
niosę w oczach smutek
jesiennie zabolało przemijanie
kolejny bukiet z liści znakiem
październik już idzie od lasu
barwne liście zostawi pod drzwiami
kasztanami zastuka w okno
z wiatrem na polach zatańczy
ucięłam różę z mojego ogrodu
sercem jesieni będzie
i małym ziarnem radości
na deszczowe miesiące...
autor




Herbaciana Róża




Dodano: 2012-09-23 15:05:43
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Cudo! Róża z ogrodu sercem jesieni będzie...
Pozdrowionko!
i tak to już w naszym życiu bywa... teraz lato się
kończyło, jesień zaczyna - będzie pięknie, nastrojowo
i refleksyjnie... dobry czas dla romantyków :)
Ładnie, choć smutno o nadchodzącej jesieni.
Zakończenie jednak pełne nadziei... Wiersz w całości
przemawia do mnie:) Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie... wiersz o ciepłym klimacie z nutką
melancholii, miły w odbiorze;-) Podoba mi się ostatnia
zwrotka z tą nadzieją na końcu...
Przepięknie o jesieni, życiu i przemijaniu. Kubek
gorącej kawy i Twój wiersz - można odpływać :)
jesienne róże kiedyś śpiewał Fogg
i to był chicior
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam róże,,mają w sobie nostalgię i to coś,co
wprawia w dobry nastrój.Pięknie o niej
napisałaś.Pozdrawiam.